Przepis na : deser
Pisałam niedawno o tym, jak nie wyszła mi beza. Strasznie mi było smutno z tego powodu. Ja wiem, że nie zawsze wszystko musi iść po naszej myśli. Że zdarzają się wpadki i wypadki. Że różne rzeczy chodzą po ludziach, i złośliwe chochliki potrafią zdmuchnąć z bezy całą jej cudowną puchatość. Mimo całej tej, zgromadzonej przez lata, wiedzy, jest mi smutno... Cóż. Trzeba się było pozbierać, i przygotować coś innego. Chciałam creme brulee, ale nie wszystkie białka jeszcze udało mi się zużyć... Nie miałam serca d... czytaj dalej...