Krewetki i sushi mogę jeść codziennie w nieprzyzwoitych ilościach. W 15 minut mam przed sobą najpyszniejsze jedzonko pod słońcem. Podzielę się nim z Wami niestety tylko wirtualnie, ale wierzę, że patrząc chociażby na zdjęcie skorzystacie z mojej propozycji. Krewetki królewskie obrałam. Wrzuciłam na patelnię, chwilę smażyłam żeby odparować nadmiar wody. Można wcześniej polać je białym winem, czekając chwilę, żeby przeszły jego smakiem. Jak nie mamy cierpliwości i czasu można wlać parę łyżek b... czytaj dalej...