Zbliża się 24 finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Mimo upływu lat dobrze pamiętam pierwsze finały. Zawsze w ten dzień, choć czasem był bardzo mroźny czuć było ciepło i radość bijącą od wszystkich. Pamiętam te wieczory przed TV i do późna oglądanie finału :) Na ulicy ludzie się do siebie uśmiechają nawzajem, gdy zobaczą przyklejone do kurtki serduszko :) Każdy wygląda na szczęśliwszego, bo czuje się częścią tego wielkiego przedsięwzięcia, które fundacja WOŚP co roku nam urządza. W każdym szpitalu w P... czytaj dalej...
Od ponad 1,5 roku paruję wszystko co złapię w ręce. ( o ile już się nie rusza i jest zjadliwe )
Jak to śpiewał kiedyś zespół Boys:
Paruję co się da i na drzewo nie ucieka
Pierś z kurczaka ta czy ta
Tu smażenia w ogóle nie ma
Czy jakoś tak to leciało ;)