Karnawał wciąż trwa, ponadto wielkimi krokami zbliża się Tłusty Czwartek, zatem nie mogło zabraknąć na moim blogu kolejnego przepisu na pączki :). Na temat samego przepisu nie będę się rozpisywać, powiem tylko, że jest świetny i pączki też wyszły świetne ;). Po raz pierwszy smażyłam je we frytkownicy i żałuję, że dopiero teraz się na to zdecydowałam - smażenie pączków we frytkownicy to czysta przyjemność, bo nie trzeba się martwić o temperaturę tłuszczu - tutaj zawsze jest stała, więc Wasze pączki ani nie nas... czytaj dalej...