Marzy mi się takie grzybobranie, jak w filmie Pan Tadeusz. Przyjemnie leniwy spacer z koszykiem wśród brzózek, gdzie borowiki rosną jak nasiane, bez komarów... no dobra, mrówki mogą być;) Ech, zgodziłabym się nawet na sporadyczne komary, ale żeby grzybów było chociaż trochę. Chcecie przepis na najlepszą zupę w kurek? Oto jest! Takiej zupy nie powstydziłby się żaden kucharz, a kto wie, czy któryś nie skorzysta w przyszłości z przepisu;) Sekretem tej zupy jest wstępne przesmażenie kurek na maśle, dzięki czemu sta... czytaj dalej...