W taką piękną pogodę aż szkoda siedzieć w domu. Tym bardziej, że jest niedziela i że nigdzie nie muszę się spieszyć. Tradycji jednak musi stać się zadość, w związku z czym mam coś słodkiego do pogryzania przy kawie. Albo nawet do zabrania ze sobą na spacer. Kubek kawy i kilka czekoladowych wafelków zmieści się w torebce, zatem wyruszam w drogę! Zastanawiałam się skąd pochodzi obco brzmiąca nazwa tego przekładańca. Otóż torcik z wafli przekładanych masą czekoladowo-orzechową wymyślił w XIX wieku pewien wiede... czytaj dalej...
Ciasta na Święta Bożego Narodzenia to w ostatnich dniach bardzo często przeszukiwane hasło w Internecie.
Czytaj dalej...Wielkanoc tuż tuż, więc przygotowaliśmy dla Was przepisy na najlepsze ciasta, które na pewno zasmakują Wam i Waszym domownikom.
Czytaj dalej...