Przepis na : obiad
Dzisiaj cieszę się jak małe dziecko!!!!. W listopadzie zeszłego roku, po przeszło pięcioletnim prawie bezawaryjnym funkcjonowaniu siadł mi komp. Wieczorem było wszystko ok, rano - ciemna dziura. Od kilu miesięcy niczego nie zapisywałam na przenośnym dysku, więc wszystko poszło.....w cholerę :(. Biegałam od jednego informatyka do drugiego z wyjętym twardym dyskiem, bo serce mi się kroiło - tyle mojej pracy przepadło (mam ochotę wyrazić się inaczej). Zawsze padała jedna odpowiedź : tutaj niczego nie ma, bardzo ... czytaj dalej...