Małe, podobnej wielkości golonki z indyka zamarynowałam, upiekłam i ze smakiem się nimi zajadałam. Marynatę z sosu sojowego, musztardy Dijon, czerwonej cebuli i czosnku przygotowałam, oraz dużą ilość przypraw do niej dodałam. Całą noc w lodówce sobie leżały i smakami się mieszały. Do pieczenia jeszcze marchewkę i pietruszkę korzeń dodałam i w rękawie foliowym wypiekałam. Wyszły znakomicie i smakowały wyśmienicie. Mięso, to co od razu nie zostało zjedzone, na drugi dzień do innego dania zostało dołożone. S... czytaj dalej...
Kuchnia to moje miejsce gdzie smaków poszukuję, łączę produkty, z nich dania przygotowuję. Przepisy na kartkach papieru zapisuję, a dania fotografuję. Jestem kulinarną amatorką, ale smakową „doktorką”. Badam smakiem wszystkie składniki i nie chwaląc się naprawdę powstają z nich smakołyki.