Już kiedyś gdzieś na blogu wspominałem, że bardzo lubię ciasto marchewkowe. Jak muszę (lub chcę) zrobić jakieś proste ciasto, to wybór zawsze pada na marchewkowe. Dodatkowo, uwielbiam słony karmel. Czekoladą też nie gardzę (zresztą co za stwierdzenie, a znacie kogoś, kto gardzi?). Pomysł na to ciasto chodził mi po głowie naprawdę już od dawna. Od bardzo dawna. Koniecznie chciałem je zrobić. A to z kolei przypomina mi pewną zabawną historię. Właśnie historię o czymś, co też koniecznie chciałem zrobić. Opowiem wam, z... czytaj dalej...