A takie tam sobie ciasto, w sumie zwykłe takie, ale naprawdę smaczne. Tak ostatniej niedzieli Magda zrobiła. Takie naprawdę idealne do herbaty. Bardzo miękkie, trochę kruche. Deserowe takie. Żeby sobie siedzieć przed TV (tak na marginesie to od kilku miesięcy nie ogarnąłem się żeby podłączyć antenę do telewizora), sączyć z wolna herbatkę i zagryzać tym właśnie ciastem :) Idealnie się do tego nadaje. Po południu jechaliśmy do mojej mamy to zabraliśmy kawałek. Gdyby mamuśka była ogarnięta w komputerze i inte... czytaj dalej...