Madzia po kolei, stopniowo, krok po kroku, przejmowała moje obowiązki na blogu, robiła coraz więcej. Tylko chleba piec nie chciała. Twierdziła, że nie lubi, że się nie zna na tym, że nie chce się babrać w mące. Aż pewnego razu i za to się wzięła i niedługo pewnie zupełnie mnie z bloga wywali :) Ale co tam, Madzia zaczęła tak pyszne chleby robić, że chętnie jej miejsca ustąpię :) Ten chleb ma fajna chrupiącą, lekko słodką skórkę i nadzwyczaj miękki i zwarty środek. Będzie u nas gościł częściej, to pewne. Pot... czytaj dalej...