Spróbow anie fiołków w wypiekach chodziło za mną już od roku. Niestety w zeszłym roku się spóźniłam i zdążyły przekwitnąć. W tym roku się udało! Do wykorzystania kwiatów inspiruje mnie moja koleżanka Gosia - blogerka, która jest specjalistką od jadalnych kwiatów i chwastów (www.pinkcake.blox.pl). Kilka ważnych informacji przed pieczeniem: fiołki muszą pochodzić z czystego terenu (najlepiej bez psów, z dala od ulicy). Gdy zrywamy fiołki nie wolno zrywać wszystkich z danej kępki (jeśli chcemy by były tam równi... czytaj dalej...
Ciasta na Święta Bożego Narodzenia to w ostatnich dniach bardzo często przeszukiwane hasło w Internecie.
Czytaj dalej...