Jakiś czas temu przez Instagram i fb przewinęło się kilka informacji na temat moich eksperymentów z hydroponiką. Przydałoby się napisać coś o tej przygodzie na blogu, bo przecież to też uprawa roślin- a przy naszym wiecznym budowlanym zawieszeniu prawdopodobnie jedyna uprawa warzyw jaka nas w tym roku czeka. Jeśli ciekawi Was jak i czy warto bawić się w taki sposób zapraszam do czytania! Hydroponika czyli co? Najprościej rzecz ujmując to uprawa bez gleby, w samej wodzie, oczywiście podłechtanej nawozem. Podłoże w k... czytaj dalej...