Zajmujemy dzieci #2: domowa plastelina...

Zajmujemy dzieci #2: domowa plastelina...

Zajmujemy dzieci #2: domowa plastelina...

Jako genaralną zasadę generalnych zasad stosuję się do 'nie bawimy się jedzeniem'. I owszem widywałam wielokrotnie przepisy na 'plastelinę' z m ą ki, barwników i olejków, czasami nawet wersje w pełni jadalne. Ale zawsze, ale to zawsze było mi szkoda zużywać cenn ą m ą kę, wniesion ą w pocie czoła na 3 piętro, kiedy z każdej szklanki można otrzymać okolice na przykład 10 naleśników, albo 6 muffinów... Ale... Czasy nastały takie, jakie nastały i czasami bardzo desperacko potrzebujemy zaj ą ć towarzystwo przez go... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Lejdi of the house

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.