Dzisiejszy dzień śmiało można zliczyć do tych z cyklu "Żar tropików". Obiad skromny bo i jeść się w taki upał nie chce, a co dopiero gotować. No, ale deser pychota. Chłodny, delikatny, malinowy........ mmmm tego mi było potrzeba. W przygotowaniu jest banalnie prosty, a efekt oceńcie sami. SKŁADNIKI: na 4 porcje 20 biszkoptów (użyłam okrągłych) 3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej 300 ml. śmietanki 30% 150 g mascarpone 2 łyżki cukru pudru 1 szklanka malin A jak to zrobić: Kawę rozpuścić w gorącej wodzie,... czytaj dalej...