Dziś zupa tajska, fantastyczna i bardzo ostra. Jadłam ją codziennie przez niemal rok w koreańskiej knajpce pod biurem, w którym pracowałam swego czasu od świtu do zmierzchu i nie miałam czasu ani na gotowanie, ani na zjedzenie obiadu. Ta zupa była idealna, niewielka, a zapewniała energię aż do późnego wie... czytaj dalej...