Lato Lato Lato...

Lato Lato Lato...

Lato Lato Lato...

W ostatnim czasie będąc na Krakowskim Kazimierzu idąc na Belgijskie Frytki natrafiłam na coś genialnego!Shake na letnie dni! Świeże owoce, kilka kostek lodu, fantastyczna sprawa! Smak shake, który wybrałam to były malinki i liczi.Co prawda owoce jedne były z puszki, a drugie mrożone ale i tak efekt był wspaniały.Pomyślcie sobie, że jest 35 stopni, do sklepu po lody za daleko, albo po prostu nam się nie chce iść.Bierzemy jakiekolwiek świeże owoce z działki, kilka kostek lodu i do blendera.Jak tylko przyjadę do dom... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Kuchnia moimi oczami

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.