Chwilowo ze względu na przeprowadzkę, jestem pozbawiona dość nieodzownego w prowadzeniu kulinarnego bloga elementu, jakim jest aparat fotograficzny. Z tego powodu zawitam tutaj pełnoprawnie dopiero po odzyskaniu go, mam nadzieję w najbliższym czasie. Ale, żeby nie było, że niczym się nie podzielę - zdjęcie nowej kuchni jeszcze udało mi się zachować. :3 czytaj dalej...