Są przepisy, które zaraz po przetestowaniu chciałoby się ponownie szybko uskutecznić, by potwierdzić, że każdorazowo efekt będzie tak dobry. Tak jest z tym miodownikiem. Upiekłam wczoraj rano, dziś pozostało jedno gwiezdne ramię i zastanawiam się, czy mam w to niedzielne popołudnie motywację i siłę, by powtórzyć. Raczej nie, ale w najbliższych dniach, z pewnością. Miodownik jest wyrazisty, ma przyjemną strukturę klasycznego piernika, zwartego, miękkiego, zło... czytaj dalej...