Nie miałam wątpliwości, który z przepisów wykorzystać, na ciasto pożegnano - prowiantowe. Odporne na niedogodności podróży, w temperaturze 30 stopni. Lekkie, miękkie, długo zachowujące świeżość. No i uniwersalne. Przewidziałam, że babką o waniliowym smaku nikt nie wzgardzi, w trakcie dziewięcio godzinnej drogi nad nasze wybrzeże. Nie myliłam się. Rodzina ma, żegnana przeze mnie o świcie, babką nie wzgardziła. Zgłodniała gdzieś w okolicach Wrocławia. Podróż trwała przewidziane godzin dziewięć. Zatem wybierający... czytaj dalej...