Już w wielkanocnym nastroju szukam lekkich, a przy tym tak lubianych przeze mnie smaków. Korzennych. Chciałabym dopisać - wiosennych, ale to byłoby nadużycie. Zimno. Wciąż zimno. Nie pamiętam, kiedy piekłam piernikowe słodkości. W kształcie zajączków - zapewne rok temu. Więc, po długiej przerwie dziś w Kronice zajączki. Tym razem to nie do końca słodkości, choć bez wątpliwości podszywają się pod prawdziwe ciacha. Kruche, z mąki migdałowej, bardzo aromatyczne, korzenne z akcentem kakao. S... czytaj dalej...