Szósty listopad. Od 16 lat, to ten dzień. Miesiąc przed. Symboliczna data, symboliczny talerzyk na parapecie. Parapet przez te minione lata zmienił się kilkukrotnie. Przepis na ciastka również. Tym razem - trzy sztuki, dwa klasyki, jedno keto. Jest też kartka z listą życzeń, dość skromnych w tym roku. I wciąż żywa nadzieja, że utrwalamy to, z czym trudno się pożegnać. Wiarę, z jaką dawniej spoglądaliśmy w niebo. Lub spoglądamy aktualnie, trzymając za ręce pełne ufności dzieci. Aktorsko pr... czytaj dalej...