Wiem, że większości z Was kaczka na talerzu kojarzy się z różowym w środku filetem...ale moja kaczka jest taka, jakiej się nauczyłam w domu od Mamy. Przyrumieniona na złoty brąz, delikatnie się rozkleja, aromatyczna. Podana z kluskami śląskimi (klik) stanowi dla mnie obiad godzien króla. Kaczka jest duszona z najprostszymi dodatkami: cebulką, czosnkiem , tymiankiem i liściem laurowym. Nic jej więcej do szczęścia (smaku) nie trzeba. Ja moją przygotowywałam w szybkowarze. Zajęło mi to 30 minut. Ale tra... czytaj dalej...