Tę sałatkę planowałam od paru dni. Przy okazji zeszłotygodniowych zakupów zaopatrzyłam się w tortellini. Tym razem kupiłam suszone, niesprawdzone. Ale z dobrym składem. Dziś rano wstałam ochoczo, zagadałam do My z czym by taką sałatkę z tortellini połączył. I tak od słowa do słowa wyszło, że w sumie ser pleśniowy nie jest głupim pomysłem. Na ostatniej liście zakupów go nie było, więc musiałam polecieć do sklepu. W międzyczasie poprosiłam My żeby ugotował tortellini. Wrócę za chwilę, pokroję tylko resztę skład... czytaj dalej...
Nie ma nic lepszego na każdej domowej imprezie, jak szybkie przekąski. Minimum wysiłku, a maximum smaku, to główna ich zaleta.
Czytaj dalej...Sylwester to czas, kiedy świętuje się koniec starego roku i początek nowego. Jest to stosunkowo dość młode święto, gdyż narodziło się ono dopiero na przełomie XIX i XX wieku.
Czytaj dalej...