Przepis na : obiad
Jeny, nie wiem ile razy robiłam już podejście do publikacji tak banalnego przepisu. Bo pewnie tak jak większość z Was, w miarę często smażę naleśniki. Ja wiem… średnio raz na trzy, cztery tygodnie. Najczęściej mobilizuje mnie do tego oczywiście Tola, która jest wielką fanką jedzenia naleśników bez żadnych dodatków. Z serem nie, z mięsem średnio, z dżemem (nawet truskawkowym) też nie. Przedwczoraj usmażyłam znowu jedną partię i postanowiłam w końcu zakończyć sprawę publikacji tego konkretnego przepisu. Naleśni... czytaj dalej...