Jeny, znowu jesteśmy chorzy, znowu mam tutaj zaległości. Parę dni temu My znowu coś przywlókł, więc mój organizm ochoczo podłapał jakiegoś wirusa. Na szczęście Tola jest zupełnie zdrowa. Ona ostatnio jakoś nie podłapuje od nas niczego. Przynajmniej tyle. Jakiś czas temu pisałam Wam, że zaczynam zagłębiać się bardziej w kuchnię Bliskiego Wschodu. Mam w domu parę nowych książek, często do nich zaglądam, często się inspiruję. Poprzedni weekend był dość obfity w potrawy tego regionu, ale zupełnie nie miałam cz... czytaj dalej...