Przepis na : obiad
To chyba ostatni w tym roku, przepis na blogu ze świeżymi pomidorami. Chyba, chyba. Kończymy powoli bawole serca i powiem Wam szczerze, że nie smakują jakoś wybitnie. Są dojrzałe, smakują jak pomidory, ale to nie jest to. Sezon na się kończy więc nie jestem jakoś bardzo zaskoczona. Największą tragedię przeżywa My tak naprawdę. On jest uzależniony od pomidorów. I od żuru, ale dziś nie o tym. Parę dni temu największy miłośnik pomidorów przytachał do domu 15 kg bawolich serc. Sama też na nie bardzo czekałam. Nie ... czytaj dalej...