To było pyszne. Proste i pyszne. Parę miesięcy temu miałam już styczność z duetem arbuz-feta i to było bardzo udane połączenie. Od jakiegoś czasu kompletuję dziwne książki kucharskie, jak „Przepisy na biwak”, „Kulinarny poradni rowerzysty” i inne. Poradnik rowerzysty? Serio? Tak naprawdę My mi go podsunął i na początku traktowałam to bardziej jako żart. Bo niby czym ta książka ma mnie zainteresować? Spodziewałam się przepisów z ryżami, drobiem i rybami. Dostałam książkę do ręki i od razu j... czytaj dalej...