Przepis na : deser
Uwielbiam śliwki w czekoladzie, zresztą śliwki w ogóle czy to świeże, suszone, wędzone to już rarytas. Gdy czwarty raz z rzędu trafiłam na wstrętne śliwki w czekoladzie (ostatnie z Lidla były do kupienia na wagę, w życiu nie jadłam gorszych), a to czekolada wstrętna, a to śliwka sucha jak wiór w środku, a to jakieś paskudne nadzienie jeszcze do tego , naprawdę tak banalnie prostą rzecz a można tak spierdzielić, nie wspominając już o zawrotnej cenie. Nigdy więcej nie kupię, nie ma mowy, fujj. Śliwki mam w dom... czytaj dalej...
100 % weganka