Przepis na : obiad
Wierzę w wiosnę. Naprawdę. Pomimo deszczu za oknem, wiatru, który przenika do kości, chłodu w niedogrzanych mieszkaniach. W parku gałęzie pełne są nieśmiałych, maleńkich pączków, obietnic liści, które tylko czekają, by nagle, w mgnieniu oka, zalać park zielenią. Ptaki kolekcjonują piórka, gałązki, papierki. Wszystko dookoła, poza pogodą, aż krzyczy „wiosna”. … czytaj dalej...