Cały tydzień minął niczym z bicza strzelił. Lubię to sformułowanie, przenosi moje myśli pomiędzy Zaczarowaną Dorożką Gałczyńskiego a przygodami Indiany Jonesa. Spacerowałam. Gotowałam. Myślałam. Układałam listę postanowień noworocznych. Zazwyczaj tego nie robię, bo wychodzę z założenia, że jakoś to będzie, że nie ma sensu, że i tak niczego nie uda … czytaj dalej...
Tarte buraczki na zimę do słoików to obowiązkowy twór z buraków w naszej piwnicy. Można je podawać jako dodatek do obiadu, od razu ze słoika.
Czytaj dalej...