Sporo czasu zajęło mi przekonanie się do tofu. Długo wykorzystywałam je właściwie jedynie jako substytut białego sera. Do tofurnika, serków smakowych, kilka razy marynowałam jak fetę. Ale jednak smażone tofu bardziej kojarzy mi się z tekturą niż substytutem mięsa. A jednak… Nie będę Wam wmawiać, że się nie zorientujecie, iż, zamiast mięsa, dostaliście tofu. ... [Read more...] czytaj dalej...