Moja mama robiła najlepsze faworki na świecie i mam nadzieję, że... jeszcze kiedyś mi takie zrobi. Pamiętam jak z bratem wykrawaliśmy i formowaliśmy chruściki, aby potem móc nimi bezkarnie się objadać. Wspaniałe wspomnienia..., dlatego teraz odszukałam stary przepis mamy i postanowiłam samodzielnie przygotować przepyszne faworki. Dzięki idealnym proporcjom składników i paru trikom (podałam je w opisie przygotowywania) zawsze wychodzą kruchutkie, delikatne i wprost rozpływają się w ustach. Py... czytaj dalej...