U mnie jak zwykle sezonowo, jako że nazbieraliśmy z Mężem jagód leśnych to zapraszam na kolejne pyszne ciasto z ich udziałem. Przy okazji przyznam się, że ja osobiście zbierania jagód nigdy nie lubiłam, ale to właśnie te zebrane własnoręcznie, podczas oganiania się przed hordami krwiopijczych komarów smakują mi najbardziej. Obowiązkowo muszę w lecie zrobić z nimi pierogi (przepis na nie macie tutaj), naleśniki oraz wypełnione po brzegi owocami jagodzianki, a jak jeszcze coś zostanie to wtedy kombinuję z róż... czytaj dalej...
Nastała już jesień, więc nasz organizm musi walczyć z bakteriami i wirusami wywołującymi przeziębienia lub grypę.
Czytaj dalej...