Od zawsze lubiłam naleśniki. Każde. Bez wybrzydzania. I szczerze się przyznam ale myślałam, że przepis na naleśniki jest jeden, od zawsze (mleko, mąka i jajka). Myliłam się. Naleśniki Gordona są wyjątkowe - maślane, miękkie, cienkie i sprężyste. Od dzisiaj moim No.1! Są idealne do wszystkiego, do krokietów, do nadziania serem i złożenie w trójkącik, czy do posmarowania dżemem/konfiturą (niepotrzebne skreślić ;)) i zrolowanie. Pycha! 'naleśniki wg.Gordona Ramsay'a' Składniki: - 300 ml mleka - 2 jajka (użyła... czytaj dalej...