..."Rula coś bym zjadła, a nic do jedzenia nie ma"... Wówczas mówię :) kochanie wróć za pół godziny, może coś się znajdzie :) Po takich słowach patrzę, co jest :) i powstaje jakiś mały plan na Sałatkę "nic do jedzenia" Gotuję: makaron, groszek z marchewką, jajka. Kroję: cebulę, ser, cukinię i paprykę. Wystawiam: sól, pieprz i majonez. Wszystko wrzucam do miski, majonez na końcu. Po wymieszaniu, wykładam do misek. Dekoruję i wstawiam do lodówki, żeby coś tam było ... czytaj dalej...
Polska, rodzina, kuchnia, sport, historia, podróże...