Bardzo lubię soki przecierowe. Marchewkowe, owocowe. Może dlatego, że kojarzą mi się z dawnym, dawnym dzieciństwem, kiedy na wiekowej sokowirówce Mama wyciskała nam sok z marchewki i jabłek. Kilkakrotnie robiłam słynne już ciasto "Szrek", a kiedy kupiłam Malwinie soczek o pomarańczowym kolorze, który jakoś jej nie posmakował, postanowiłam troszkę pokombinować i zamiast zielonych warstw, zrobić je właśnie pomarańczowe. Wyszło całkiem smaczne, orzeźwiające i mocno owocowe. Ciasto o tej samej nazwie i podobn... czytaj dalej...