Chyba z sentymentem podchodzę do tego dnia. Pamiętam laurki od dzieci ( a potem od wnuków) , goździki i rajstopy :) w pracy , kwiaty od męża. Potem z bliżej mi nie znanego powodu Dzień Kobiet zaczął być ,, wstydliwym świętem". I co dziwniejsze największe larum podnosiły feministki. Podobno powinnam sie czuć upokorzona tym , że raz do roku moi bliscy ( Rodzina i Znajomi) dziękują i za to , że przez cały rok starałam się umilić życie , dbałam o nich - jednym słowem byłam ,, Matka Polką" . Jakoś... czytaj dalej...
Uważam, że powiedzieć o kimś ---,,Kura domowa "--- to komplement .
Bożenko.........jakże ja się z Tobą zgadzam .......wzruszyłam się czytając Twoje wspomnienia i refleksje.......to tak jakbym to ja pisała,myślała i przeżywała.Dziękuję Ci za te malutką chwileczkę wzruszenia.Krystyna.......