Z tą nazwa . ,, bieda zupki" to jest cała historia. W zasadzie wzięła się z opowiadań Prababci i Babci - które czasem z musu takie w swoim życiu gotowały. Potem musu historyczno -społeczny przerodziły się w smak i tak juz zostało .Najlepsze jest to , że one ewoluują i za każdym razem smakują trochę inaczej bo zawsze dorzucę coś nowego , albo nie dorzucę czegoś bo akurat nie ma w domu. Dziś ugotowałam wersję kremową bo na taką było zapotrzebowanie ( Mama nie miała zupełnie ochoty na jedzenie). ... czytaj dalej...
Uważam, że powiedzieć o kimś ---,,Kura domowa "--- to komplement .
Grażynko - powiem wprost , Małgośka zachwyciła się Twoją szacowną kuchnią . Nawet ja jestem pod wrażeniem . Zawsze znajdą się jakieś okrawki w lodówce i jeszcze coś tam :) I można coś z tego jeszcze zrobić :) Pozdrawiam i życzę nowych pomysłów :)
Grzegorz- bo to jest tak , ze lubię eksperymenty i nowinki w kuchni. Ale najlepiej się bawię jak mam ,, pingwina " w lodówce , a trzeba zrobić przyjęcie :).Wtedy wychodzą najsmaczniejsze dania.