Dlaczego Blondynka nie miała w kuchni...

Dlaczego Blondynka nie miała w kuchni...

Dlaczego Blondynka nie miała w kuchni...

Dlaczego Blondynka, czyli Ja nie miałam w kuchni wyciskarki do czosnku? Proste - żadna w zasięgu wzroku nie była godna mojej uwagi, poza  tym przestałam wierzyć w dobre wyciskarki. Dla mnie najlepsza była taka rosyjska, żeby nie napisać ruska. Takich już nie ma w sprzedaży. Nie powiem, próbowałam, kupiłam nawet dwa różne egzemplarze, jednak te wyciskały nerwy, a nie czosnek. Przestałam wierzyć i do tej pory radziłam sobie jak umiałam. Siekałam nożem. Jak mi się nie chciało wrzucałam do blendera na... czytaj dalej...

Czytaj dalej na blogu Blondynka Gotuje

Dodaj komentarz

Podpisz się pod komentarzem.
Decorateacake, 12 kwietnia 2014 12:26:09

wyciskarka do czosnku - odwieczny problem, ja mam taką nawet, na razie nie narzekam. Ale ta wydaję się świetna... i nie trzeba 5 os. żeby wyciągnąć resztki czosnku już po wyciśnięciu :D

Magdalena Kochańczyk, 12 kwietnia 2014 12:33:23

Chciałam abyście poznali moje doświadczenia związane z czosnkiem. Długo żyłam bez wyciskarki i tak też da się żyć. Z dobrą wyciskarką też jest fajnie. Wybór wyciskarki to temat ponadczasowy, więc miłej lektury :) Pozdrawiam serdecznie :)

Iwona Pujanek, 24 kwietnia 2014 22:36:12

Ja od kilku lat używam wyciskarki z Ikea. Nigdy nie miałam problemu z myciem, ani z niewyciśniętym do końca czosnkiem. Również niezawodny, wygląda ok, a kosztuje niecałe 15 zł :) Pozdrawiam http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/00089163/

Magdalena Kochańczyk, 24 kwietnia 2014 22:45:29

Zgadzam się z Tobą Iwono, nawet wiem, o której wyciskarce mówisz. Wiele razy oglądałam ją w internetowym katalogu Ikea. Jednak ja do najbliższego sklepu IKEA mam "jedyne" 275 km, więc koszty podróży i koszt 15 zł dałoby mi chyba więcej niż 94 zł :) Ale cieszę się, że napisałaś, osoby z bliższych okolic Ikea będą mogły skoczyć po sprawdzoną przez Ciebie wyciskarkę :) Pozdrawiam Serdecznie .