Przepis na : śniadanie
Nie, nie jadamy zwykle takich śniadań. W niedzielę zazwyczaj na stole ląduje jajecznica albo jajka na miękko i obowiązkowo na kanapce pomidor. I to jest zawsze popis mojego męża, który ma monopol na jajecznicę i przyznaję, że moja mi tak nie smakuje. W soboty wszystko zależy od tego jak Franek długo pozwoli nam pospać. Jeśli do 6 rano, to najczęściej kończy się tym, że mąż schodzi z nim na dół, a ja odwracam się na drugi bok i staram się złapać trochę snu. Wtedy oni jedzą śniadanie wcześniej, a ja najczęściej (ja... czytaj dalej...