Przepis na : deser
Zasiadłam właśnie wieczorową porą przed komputerem i dostałam olśnienia! Przecież ja te lody mam! I wcale ich dzisiaj nie jadłam. Piszę więc i podjadam, grzesząc okrutnie o tak późnej porze. Lato to w ogóle czas kulinarnej rozpusty... niby gorąco, niby lekko, sałatka, dużo wody w ciągu dnia.. a z drugiej strony bach - urlop i zupełna beztroska. Kawa na śniadanie, kawa po obiedzie, a do kawki oczywiście ciasto. Zaczynam od fit śniadania, jajecznica, pomidory, ale mąż przynosi croissanty i mój ulubiony dżem poma... czytaj dalej...