Choć sama książka „Dziewiąty mag” (autorstwa A.R. Reystone) jest dziwna, smoki z niej są całkiem urocze i warto o nich wspomnieć. I co najważniejsze, w książce przedstawione są jako osobnicy najważniejsi, niemal święci. Ludzie robią różne rzeczy (lub właśnie jest zakaz ich robienia) tylko po to, żeby nie urazić smoków. Bardzo Gruby Smok i Różowa Smoczyca zazdroszczą, bo wtedy miałyby ciasteczek pod dostatkiem. Croy – to pierwszy smok, którego poznajemy w książce i któr... czytaj dalej...