Kolejna już odsłona ciastek owsianych. Tym razem w wersji miękkiej i lekko... "gumowatej". No właśnie, słowo 'chewy' nie ma ładnego odpowiednika po polsku. Ciastka, tak w ogóle, mogą być chrupiące jak herbatniki, miękkie i puszyste jak biszkopty albo miękkie i 'chewy', czyli wilgotne i delikatnie ciągnące, jak te z poniższego przepisu. Ja lubię każdy rodzaj :-) Czytaj dalej » czytaj dalej...