*** W domku letniskowym, gdzie wypoczywali od paru dni państwo Marzelscy, nad ranem rozległ się krzyk piętnastoletniej Kosmy. Pobudził on rodziców, którzy ze strachem przybiegli do pokoju, w którym spali Kosma z młodszym o trzy lata bratem, Błażejem. Ten już siedział przy niej, patrząc z niedowierzaniem na to, co się działo z dziewczyną. Kosma leżała skulona na boku, łkając. Jej koszulka nocna była na plecach rozdarta i mokra od krwi. Ciało rozdzierało od środka coś rosnącego po bokach kręgosłupa od ło... czytaj dalej...