To moje drugie podejście do lodów rabarbarowych. Pierwsze było niedane, trafiłam na zły przepis... Lody zamarzły na kość, za dużo było w nich wody. Teraz
Kulinarne przygody GatityDeser wymyśliłam na szybko, bo zostało mi trochę truskawek do wykorzystania. Koktajle lekko się nam już przejadły, a w lodówce była kremówka... Starałam
Kulinarne przygody GatityMąż sprezentował mi maszynkę do robienia lodów, więc sprzęt nie może się kurzyć ! Dziś na tapecie lody truskawkowe na jogurcie, z przepisu Plate of joy . Serdecznie
Kulinarne przygody GatityOd kiedy stałam się posiadaczką maszynki do lodów testuję różne przepisy. Dzisiaj przepis podpatrzony na blogu Kulinarne wariacje , troszkę przeze mnie zmodyfikowany. Do truskawek
Kulinarne przygody GatityWyczytałam gdzieś ostatnio, że borówki amerykańskie są uważane za eliksir młodości. W związku z tym ostatnio u mnie na tapecie borówki :-). Była tarta, teraz przyszła kolej
Kulinarne przygody GatityDziś kolejne lody z mojej maszynki, wypatrzone na blogu bistro mama . Dodałam troszkę więcej cukru niż w przepisie źródłowym. Niestety zanim zdążyłam
Kulinarne przygody GatityZasmakowały nam domowe lody. Tym razem zrobiłam lody kawowe z dodatkiem moczonych w alkoholu rodzynek. Zdecydowanie najbardziej nam pasują lody na bazie żółtek. Następne w kolejce
Kulinarne przygody GatityTego lata maszynka do lodów pracuje u mnie pełną parą. Co i rusz powstają nowe smaki i mam wrażenie, że każdy lepszy od poprzedniego :-) Dzisiaj mamy
Kulinarne przygody GatityUpały nas nie chcą opuszczać, więc musimy się chłodzić od środka :-). Dlatego dzisiaj kolejna odsłona lodów, tym razem o smaku porzeczkowym. Po raz kolejny dochodzę
Kulinarne przygody GatityI oto kolejne lody z mojej magicznej maszynki. Normalnie oszalałam :-). Tym razem było to morelowe love ! Dostałam trochę moreli, z części zrobiłam konfiturę morelową
Kulinarne przygody GatityDoszłam do wniosku, że chyba już jestem nudna z tymi lodami ;-). No cóż... wisienkom nie mogłam się jednak oprzeć ! Kolor lodów wyszedł niesamowity
Kulinarne przygody GatitySezon lodowy powoli zbliża się ku końcowi, niestety... Choć myślę, że pomimo nadchodzących jesiennych chłodów będę jeszcze je robić. Bardzo nam zasmakowały, (w tym
Kulinarne przygody GatityWprawdzie upały już się dawno skończyły, ale kto powiedział, że na jesieni nie może przyjść nam ochota na lody ? Mnie właśnie przyszła ;) i postanowiłam wykorzystać do
Kulinarne przygody GatityWczoraj mieliśmy klasyczny obiad: kotlety mielone, pure z ziemniaków i jako dodatek buraczki. Zawsze do takiego zestawu podawałam buraczki na ciepło, ale tym razem postanowiłam
Kulinarne przygody GatityUpał za oknem to nieomylny znak, że pora zacząć sezon na chłodniki ! Tradycyjnie, jak co roku, sezon ten otwieram naszym klasycznym chłodnikiem. Natomiast w tym roku
Kulinarne przygody Gatity