zupa - 39805 przepisów (strona:1618/2654)

niej nastawiona, byłam przekonana, że nic z niej nie wyjdzie. A tu proszę, racuchy, placki, ciastka. W ogóle kupiłam tę mąkę jedynie z myślą o zakwasie na żur. Zupy w końcu nie zrobiłam, uskuteczniam jednak inne rzeczy. Jak macie jakieś doświadczenie z tym rodzajem mąk, piszcie śmiało co mogę jeszcze z niej wyczarować. A tytułowe racuchy pełnoziarniste z jabłkami możecie

przepadam za wiórkami kokosowymi. Nie lubię ich w ciastach, wygrzebuję z makiełek. Mleczko kokosowe uwielbiam. W zupach, daniach głównych, śniadaniach, koktajlach, właściwie we wszystkim. Wiórkom jednak mówię nie. Co mi strzeliło do łba, żeby zrobić kokosanki? Zaczęło się chyba od tego, że będąc ostatnio na zakupach, miałam ochotę na jakieś słodycze. Jak już cokolwiek znalazłam, zaczęłam czytać skład. Wszędzie

połowie pieczenia po prostu ją ściągnijcie. Przed podaniem gołąbki posypujemy natką pietruszki. Podobne przepisy: Gołąbki bez zawijania Pieczone gołąbki z młodej kapusty Gołąbki z pęczakiem i mięsem mielonym Zupa gołąbkowa Gołąbki z mięsem i czarnym ryżem z sosem pomidorowym Artykuł Gołąbki bez zawijania z indykiem i włoską kapustą pochodzi z serwisu Kardamonowy

Jest to jakaś namiastka moich śródziemnomorskich smakowych potrzeb. Pesto z natki pietruszki z kaparami i słonecznikiem to sos, który można użyć do wielu potraw: do makaronów, ryb, drobiu, zup. My najczęściej jemy je z makaronem i jakąś sałatą z winegretem . Do tego oczywiście jakiś ser długodojrzewający i w sumie nic więcej nie potrzeba. Tym razem pesto zjedliśmy z pełnoziarnistym makaronem

jedynie sypkie kakao i nic przy niej nie majstruję), dam ją kiedyś Toli. Od dłuższego czasu chodzą za mną właśnie takie domowe przepisy, które kojarzą mi się z dzieciństwem. Zupa fasolowa jest, ciasto drożdżowe jest. Tym razem postanowiłam wrzucić do siebie na bloga także domowe kakao, które robi się bardzo prosto. Niestety coraz mniej przepisów, kojarzących mi się z dzieciństwem

Buraki to jedne z moich ulubionych warzyw. Lubię je w formie sałatek, przetworów, zup. Jedyne co mi jakoś wybitnie nie weszło, to ciasto czekoladowe. Czułam w nim za bardzo smak buraka. Jest szansa, że przepis miałam felerny. Zrobiłam je, zjadłam i nie opublikowałam. Zdarza się. Zniechęciłam się jednak na tyle, że nie mam ochoty eksperymentować z kolejnymi przepisami. Póki

różnej wielkości makaron. I dobrej jakości. I sprawdzonej. Itd. Ale o tym innym razem. Do dzisiejszego przepisu pożyczyłam maszynkę od teściowej. Nieskomplikowanej, do zrobienia tylko jednego rodzaju makaronu. Do zup wystarczy. Zjedliśmy go z rosołem. Jeżeli chodzi o sam przepis, jest ich wiele. Ja zajrzałam do książki Jamiego „Włoska wyprawa Jamiego” i postanowiłam makaron zrobić z jego przepisu

żeby nie było, pojawią się różnie propozycje, ale w tym roku nie chcę za bardzo wydziwiać. Będą babki mniejsze i większe, będą sałatki i białe kiełbasy. Pominę raczej zupy i dania typowo obiadowe. Chociaż jak sobie teraz tak myślę, to chyba powinnam jednak zrobić coś obiadowego. Pfff… ja mam tyle pomysłów na święta, że naprawdę nie wiem

myślą o serniku na zimno. Ostatecznie sernik zrobiłam bez śmietany, więc śmietana została odstawiona do lodówki. Nie miałam ochoty bawić się w żadne desery, nie lubię taką śmietaną zabielać zup. Stanęło więc na makaronie. Suszone pomidory klasycznie miałam w domu. Jedyne w sumie w co musiałam się zaopatrzyć to szpinak, który i tak planowałam kupić do koktajli. Jeżeli chodzi

Jakiś czas temu buszowałam w internetach w poszukiwaniu niczego tak naprawdę. Tu jakieś sałatki, tam dania główne. Zupy. Botwinka, rabarbar. Strony polskie, anglojęzyczne, różne. I tak wpadłam na sałatkę z burakami, jogurtem i orzechami, która pochodzi z Grecji. Wpisałam więc w wyszukiwarce nazwę sałatki, przetłumaczyłam na grecki i zaczęłam wertować strony. Przepisów nie było jakoś zastraszająco dużo. Te, które studiowałam

powoli zaczyna przypominać młodą kapustę. Coraz częściej rozglądam się za nią w sklepach. Ostatnio kupiłam od razu dwie główki, bo pomysłów na nią mam jak zwykle multum. Surówki, sałatki, zupy, gołąbki takie i śmakie, makarony i inne bigosy. Jednym z nich była właśnie surówka z młodej kapusty z sosem farmerskim. Sos farmerski to ustrojstwo pasujące do wielu sałatek i surówek

połowie pieczenia po prostu ją ściągnijcie. Podobne przepisy: Gołąbki bez zawijania z indykiem i włoską kapustą Pieczone gołąbki z młodej kapusty Gołąbki z pęczakiem i mięsem mielonym Zupa gołąbkowa Gołąbki z mięsem i czarnym ryżem z sosem pomidorowym Artykuł Gołąbki bez zawijania pochodzi z serwisu Kardamonowy

wtedy naprawdę ta potrawa smakuje na bardziej swojską. Mam nadzieję, że wiecie do czego piję. Kurczę, myślę sobie właśnie nad jesiennymi potrawami. Pogoda jest taka, że zaczynam myśleć o zupach, o dyni, śliwkach. O tym, że będzie coraz mniej owoców i warzyw. Ten stan jest fajny przez chwilę, a potem w listopadzie zaczynam tęsknić za pomidorami i malinami. Jasna cholera

mogę pesto zrobić. Tym razem stanęło na jarmużu, który częściej u nas gości. Do czego je jeszcze dodać? Poza makaronami, lubię dodawać je do ryb i owoców morza, do zup, do sałatek, do potraw z grilla. Pod przepisem wpiszę Wam parę propozycji dań z pesto właśnie. Normalnie wpisuję tam podobne przepisy, ale dzisiaj zrobię wyjątek. Może ktoś z Was czymś

trzymam maksymalnie 4 dni. Możecie je oczywiście także zawekować albo zamrozić. A potem już możecie jechać z koksem. Bo takie puree jest świetne do ciast, babeczek, do sosów, zup, klusek, naleśników i innych racuchów. Owsianka z dynią, rodzynkami i orzechami jest naprawdę przepyszna. Jest rozgrzewająca, słodka, sycąca. Na jesienne śniadania jest jak znalazł, o ile rano macie luźne 10 minut