Tak, jestem Haliną z Bolesławca. Mieszkam na Śląsku jednak na tyle długo, że mogłam podpytać o hekele tu i ówdzie, jednocześnie podglądając Remigiusza Rączkę. Oglądałam odcinek
KardamonovyTo chyba jedne z najlepszych śledzi, jakie jadłam w życiu. Poważnie. Dajcie im postać z tymi wszystkimi dodatkami ze dwa dni w lodówce. Poezja, normalnie poezja
KardamonovyUwielbiam, śniadaniowo, wszelakiego rodzaju pasty. Robi się je w sumie przyjemnie, smakują najczęściej całkiem bardzo świetnie. Do tego trzeba tylko skoczyć po świeże buły do piekarni
KardamonovyPasty jajeczne robię dość często. Nie wrzucałam ich ostatnio na bloga, bo poranny głód czasami nie chciał czekać na moje „zaraz, tylko zrobię zdjęcie”
KardamonovyMamy już grudzień, więc nie jest niczym dziwnym, pojawienie się pierwszego świątecznego przepisu. Od dziś, praktycznie do ostatnich przedwigilijnych dni, będę wrzucała tutaj propozycje świątecznych potraw
KardamonovyPrzepis zrobiony z myślą o Walentynkach. Nie, nie moich, tego typu święta obchodzimy, ale szerokim łukiem. Coraz więcej pojawia się jednak pytań odnośnie przepisów na 14
KardamonovyNie miałam za bardzo w planu publikować nowego przepisu na śledzie (piszę o ostatkach, które są za parę dni). Wieczorem dziś i tak mnie nie ma
KardamonovyPrzeglądałam właśnie przepisy, o których zupełnie zapomniałam. Na komputerze zawieruszyła mi się jedna sałatka, którą jednak skasowałam, zdjęcie wyszło średnio na jeża. Tzn. poprawne, ostre. Po
KardamonovyBoszsz, ale mnie już nosi, korci. Przepisy na najbliższe święta, o tym mowa. Mam już sporo przygotowanych propozycji, już zaraz, dziś chciałam wrzucić pierwszą z nich
KardamonovyNigdy nie byłam przekonana do takich wynalazków. Piszę o sałatkach warstwowych. Ja lubię prostotę w kuchni, bez niepotrzebnego babrania się i straty czasu. Ciągle myślałam, że
KardamonovyZastanawiam się właśnie co byłoby dobrze dzisiaj opublikować. Bo piątek, bo przed weekendem. Nie mam zbyt dużego pola do popisu, w miarę „normalne” przepisy
KardamonovyMiałam inaczej zatytułować dzisiejszy post, ale chyba zostawię go tak jak jest. Na pewno będzie bardziej czytelniejszy w Google, a to przecież jest dość istotne (dla
KardamonovyNajpierw miała być szuba, ale ta chyba powinna być z ziemniakami, na które akurat nie miałam ochoty. Nie potrafię się przekonać do sałatki z ziemniakami i
KardamonovyJak mnie to nie idzie w tym roku. Boszsz. Od pierwszego świątecznego przepisu mi nie idzie. Nie wiem w ogóle o co chodzi. Parę dni temu
KardamonovyWpis trochę nieplanowany, dość wyjątkowy. Powinnam już dziś publikować przepisy świąteczne, ale postanowiłam przemycić Wam jeszcze coś innego. I nie, to nie jest wpis sponsorowany. Parę
Kardamonovy