oczy - 2103 przepisów (strona:26/141)

samych cząstek, może stworzyć dowolne danie. Hasperat to takie bajoriańskie danie, o którym wiemy tylko tyle, że nadzienie, które dzięki specjalnej zalewie jest tak ostre, że język drętwieje a oczy łzawią, jest owijane w coś na kształt tortilli. Następnie jest krojone na kawałki i podawane. Ostra zalewa skojarzyła mi się z koreańskim przysmakiem - kimchi, dlatego postanowiłem je wykorzystać. Składniki

góra dół na 15 minut. Parówki kroję na pół. Koniec każdej nacinam. Piekę razem z kanapkami. Podczas pieczenia parówki zaczną się otwierać tworząc ośmiorniczki. Na każdej kanapce układam ośmiornice, oczy robię z oliwek czarnych, z pomidorków koktajlowych robię biedronki. Głowę i nogi biedronek wycinam z oliwek. Palmy robię z natki. Dekoruję majonezem, bazylią, i posypuję papryką

tydzień naprawdę miałem ciężki. Obudziłem się bladym świtem w sobotę, o 5.20. Hmmm, do mojego planowanego spania co najmniej do południa to jeszcze trochę brakowało. No nic, wystarczy zamknąć oczy i spać dalej. Nic trudnego. Ale nagle zacząłem słyszeć głosy: "Paweł, wstawaj! No wstawaj! Czytelnicy na ciebie liczą! Nowe potrawy na bloga same się nie zrobią, wpisy same się

zwanego „suchego patyczka”. Po upieczeniu studzimy ciasto na kratce. Każdy placek tniemy na 6 kawałków. Ciemną czekoladę topimy w mikrofalówce. Przy jej pomocy „przyklejamy” uszy-precelki, biszkopt oraz oczy. Na środku biszkoptu przyklejamy czerwony nosek. Topimy białą czekoladę i wykałaczką robimy źrenice oraz uśmiech. Czekamy aż czekolada zastygnie. Smacznego

jest w świętach Bożego Narodzenia, co raz po raz każe zajrzeć nam w głąb siebie, w nasze wspomnienia i pragnienia, w naszą dziecięcą duszę. Ona wciąż jeszcze otwiera szeroko oczy ze zdumienia, stojąc przed tajemniczymi drzwiami, za którymi czeka cud. Szeleszczący papier, szeptane słowa, płonące świece, ozdobione okna, zapach cynamonu i goździków, życzenia napisane na karteczce

pomocników;) A efekt – nie tylko smakują, ale także dodatkowo cieszą oko wyjątkowymi kolorami:) Dziś zapraszam na klasyczny kolor ciasta i pierogów, ale myślę, że równie będą cieszyć Wasze oczy i nabierzecie na nie ochoty Składniki: Na ciasto: 300 g mąki 2 łyżki oleju rzepakowego 150 ml ciepłej wody 1 jajko Farsz: 1 kg kiszonej kapusty 250 g suszonych grzybów

Wegetariański STYL ŻYCIA Jakie masz skojarzenia?  O czym myślisz kiedy wypowiadasz pierwszą kwestię?  A co myślisz kiedy wypowiadasz drugie zdanie?     Pójdźmy dalej! Chcesz poeksperymentować? Zamknij oczy, weź kilka głębokich oddechów, wycisz się... i przeczytaj obie kwestie jeszcze raz, i skup się na tym co czujesz. Gdy teraz czytasz sformułowanie pierwsze, a gdy czytasz drugie: Co teraz

jednej dodaj około pół łyżeczki kurkumy, natomiast do drugiej części pół łyżeczki barszczu instant (tak, aby otrzymać pożądany kolor). Z roztopionej gorzkiej czekolady lub z polewy zrób bałwankowi oczy, usta oraz guziki. Z kolorowych kremów zrób szaliki. Krem z kurkumą wykorzystaj też do zrobienia noska Bałwanki schłodź przed podaniem. Via Gusto życzy smacznego Jeśli chcesz wesprzeć moją pracę zapraszam Cię

drugą wlewamy do woreczka np. strunowego i odcinamy róg na ciasteczkach na całej długości  rozsmarowujemy czekoladę, następnie za pomocą woreczka tworzymy pasy, na końcu, nim czekolada zastygnie umieszczamy "oczy" z groszków   i już słodkie mumie polecają się do chrupania

malowaniu kolorowych wzorków.  W tym roku postawiłam na nieco mocniejsze barwy i muszę przyznać ,że całkiem fajnie to wyszło.  Teraz można już ubierać choinkę i cieszyć oczy :) Polecam

przełóż do miski w drugiej misce połącz ketchup, ocet i pastę chilli, dokładnie wymieszaj przełóż tę marynatę do miski z mięsem i dokładnie wytaptaj mięso w niej, uważaj na oczy jeśli robisz to rękoma, żeby ich nie potrzeć z tą ostrą marynatą, bo będzie piekło, oj będzie ( jeśli już udało Ci się wetrzeć ostrą pastę w oko to na pieczenie

które można dostać teraz, ale najsmaczniejsze na świecie. Zawsze na nie czekaliśmy. Teraz jestem dorosła, a moreli już nie ma, jednak na widok tych złotych, rumianych kuleczek na targu oczy mi sie zaświeciły i wiedziałam, że muszą być moje. Tak powstało ciasto, pyszne, chyba zostanie moim ulubionym ciastem z owocami, ale nawiązując do początku, sama nie wiem czy ze względu

spisana wzmianka o tym święcie. Lussekatter, czyli charakterystyczne bułeczki zawinięte w kształt literki S mają dwojakie znaczenie – raz nazywane są oczami Łucji (dziewicy i męczennicy – św. Łucja wydłubała sobie oczy żeby się oszpecić, kiedy nie chciała wyrzec się swojej wiary i została za to zamknięta w domu publicznym), raz kotkami Szatana. Skąd te kotki? Legenda niemiecka z siedemnastego wieku mówi

się same pyszności. Bo w tym czasie wszystko musi być wyjątkowe dla tych, którzy są dla mnie najważniejsi. Jednym z wypieków, który doskonale sprawdzi się na świątecznym stole są “Oczy carycy”, pyszne i efektownie wyglądające ciasto, które upiekłam z tego przepisu . Potrzeba trochę wysiłku, by je przygotować, ale jest tego warte. Świetnie smakuje, przyciąga wzrok i sprawia, że świąteczne chwile

pieczemy 10-12 minut w 180 stopniach. Ciastka powinny być lekko zarumienione. Studzimy. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Umieszczamy ją w woreczku strunowym, ucinamy róg i malujemy oczy i rogi renifera na ciastkach. Przyklejamy nos i zostawiamy do zastygnięcia. Życzę smacznego! :) Inspiracja