Mam taką tradycję, że każdego roku robię inną wersję mazurka. Były mazurki na waflu i na spodzie kruchym i na półkruchym i pełne bakalii... i - naprawdę
Życie zamknięte w smakuCały ostatni tydzień spędziłam w rozjazdach, a weekend na Festiwalu Fantastyki Pyrkon w Poznaniu. Zabawa była przednia, chociaż jako gżdacz miałam cały ogrom pracy. Jeżeli zaś
Życie zamknięte w smakuPromocja książki trwa. Informacje docierają do tak wielu osób, że czasami jestem zaskoczona, gdy ktoś pyta mnie o "Skazanych". Świat jest jednak malutki. (function(i,s
Życie zamknięte w smakuOstatnio zastanawiam się jak pogodzić wszystkie obowiązki. Te nowe i stare. Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się rozegrać sprawę tak, że będę częściej raczyła Was
Życie zamknięte w smakuTo nie ja jestem autorką tego przepisu. Widywałam go od dawien dawna na mojewypieki.com Początkowo nieco mnie przerażał, ale postanowiłam zaryzykować. To była dobra - nie
Życie zamknięte w smakuNa blogu pojawił się już kiedyś croquembouche, chociaż zdecydowanie mniej okazały. Może dlatego, że tym razem miałam w domu jedynie 30 stopni, a nie 40 i
Życie zamknięte w smakuSezon na maliny jeszcze trwa. Warto pokusić się o zrobienie soku z malin metodą tradycyjną. Sok ten można wykorzystywać do deserów, herbat, napojów. Jest pozbawiony barwników i konserwantów. Szczególnie polecany przy przeziębieniach. Składniki: Maliny – dowolna ilość Cukier Wykonanie: Maliny zasypujemy warstwowo cukrem tak aby częściowo je przykryć. Przykrywamy szczelnie na ok. 2 dni ( ze względu na muszki owocówki ) . Przez
Smaki Ewyzebraliśmy ostatnie późne brzoskwinie z naszego ogrodu. Trochę ich było więc spróbowałam zrobić z nich kilka smacznych rzeczy. Większość trafiła do syropu. W okresie zimowym znajdą zastosowanie do ciast, deserów jak również jako kompot. Polecam. Składniki: Dowolna ilość brzoskwiń Syrop: 5 l wody 2 ½ kg cukru Wykonanie: Z wody i cukru przygotowujemy zalewę, zagotowujemy i odstawiamy. Brzoskwinie parzymy
Smaki Ewyodwłoka wydobył nam kelner, ale do szczypców dostaliśmy specjalne narzędzia. Nie było łatwo, ale zabawy z wydobywaniem smakołyków ukrytych w tym twardym pancerzu mieliśmy sporo. W planach mięliśmy deser – ale szczerze Wam powiem, nie starczyło nam na niego siły i miejsca w żołądku. Opuszczaliśmy restaurację La Falua najedzeni, zadowoleni i trochę smutni, bo tą kolacją kończyliśmy nasz krótki, bo zaledwie
Smaki Ewyżurek określiłabym jako poprawny. To samo powiem o pierogach, które były smaczne, świeże ale nie zachwycające. Sandacz był za to wyśmienity – wysmażony idealnie z dobrze dobranymi dodatkami. A na deser dostaliśmy w końcu przystawkę - ogromną porcję śledzia w śmietanie z ziemniakami, które to danie powinno pewnie znaleźć się w karcie wśród dań głównych. W sumie było nieźle – Restauracja Rybna
Smaki Ewylasach pojawiły się już jagody. Warto zrobić parę słoiczków do domowej spiżarki. Tak przygotowane jagody możemy wykorzystać np. do kaszy manny, lodów czy do innych deserów. Pamiętam, że w taki sposób jeszcze moja mama robiła jagody i najczęściej były wykorzystywane właśnie do kaszy ( publikowana na blogu ). Składniki: Jagody, dowolna ilość Cukier Wykonanie: Oczyszczone jagody umieszczamy w słoikach i przesypujemy cukrem
Smaki Ewyzgodnie oceniliśmy bardzo wysoko. Na pewno wybierzemy się tu na kolejną degustację. Nieco gorzej wypadła obsługa, przy której odnosiliśmy wrażenie, że moglibyśmy sobie już pójść. Zwłaszcza, kiedy pytana o deser kelnerka skierowała nas do sąsiedniej kawiarni. No, ale może była ona po prostu zmęczona po długim i pracowitym dniu. Ogólnie z czystym sumieniem polecić możemy Zamek w Gniewie, z jego
Smaki Ewyimbiru okazał się tu strzałem w dziesiątkę. Najsłabiej wypadła zupa - krem z grzybów leśnych, ale nie oznacza to oczywiście, że była niesmaczna. Po obfitych porcjach nie starczało sił na desery – tylko młodzież nie odmówiła sobie frajdy naprawdę dobrych lodów ( zwłaszcza truskawkowych! ) i sernika ( miłośnik sernika nigdy mu nie przepuści, jeśli zobaczy go w karcie ). Podsumowując – jedzenie nas zadowoliło
Smaki EwyNasze borówki pięknie w tym roku obrodziły, dlatego mogę trochę poszaleć z deserami:) Od dawna chodziła za mną tarta, więc ją po prostu zrobiłam:) Kruche kakaowe ciasto posmarowane frużeliną z wiśni, która nie jest mocno słodka i świetnie się sprawdziła! Do tego krem śmietanowy a w nim małe niespodzianki w postaci Ptasiego mleczka. Całość pokryta dużą ilością borówki amerykańskiej. Mówię
Z miłości do słodkościlekko ucisnęłam i zasypałam cukrem Każdy słój zakryłam dekielkiem i gotowałam około 10-15 min. od momentu zawrzenia wody w garnku. Tak pasteryzowane jeżyny zużyję prawdopodobnie do dekoracji deserów, sok też się nie zmarnuje
Proste Potrawy